Views: 15
- Arcybiskup Andrzej Dzięga zrezygnował z posługi metropolity szczecińsko-kamieńskiego. Papież Franciszek przyjął jego rezygnację, ale prawdopodobnie nakłonił go do tego. Na Dziędze ciążyły podejrzenia o zatajanie pedofilii w Kościele.
Nuncjatura apostolska w Polsce ogłosiła, że abp. Andrzeja Dzięgi zastąpił jako administrator apostolski biskup koszalińsko-kołobrzeski Zbigniew Zieliński. Abp Dzięga, który ukończył 71 lat, był metropolitą szczecińsko-kamieńskim przez prawie 15 lat, a wcześniej sprawował urząd ordynariusza diecezji sandomierskiej.
Abp Andrzej Dzięga odszedł z funkcji. Nieoficjalnie: zrezygnował pod przymusem. W komunikacie nuncjusza apostolskiego Antonio Guido Filipazzi nie wyjaśniono przyczyny przedwczesnego odejścia hierarchi. Oficjalnie arcybiskup sam zrezygnował, a papież Franciszek to potwierdził. Jednak wiele wskazuje na to, że został usunięty z urzędu z powodu zarzutów o zaniechanie wyjaśniania spraw wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych podlegających mu. Śledztwo w tej sprawie trwało przez ostatnie 25 lat, z jednym z incydentów związanym ze skandalem z udziałem ks. Andrzeja Dymera, który był pod opieką abp. Dzięgi przez wiele lat, mimo oskarżeń awansowany był na wyższe stanowiska w Kościele.
Pod koniec 2020 roku abp Andrzej Dzięga krytycznie odnosił się do Strajków Kobiet, nazywając odgłosy płynące z demonstracji “nienaturalnymi” i “wynaturzonymi”. Jego słowa wygłoszone podczas obchodów rocznicy powstania Radia Maryja wywołały kontrowersje i krytykę.